21 Marzec 2015
NAJLEPSZY DZIEŃ Z ŻYCIA, PAMIĘTNA DATA.
DATA KONCERTU NAJLEPSZEGO ZESPOŁU NA ŚWIECIE.
Jakieś 2-3 tygodnie przed koncertem Grunia z Komarem kupiły bilety na koncert ich ulubionego zespołu - Happysadu.
W dzień koncertu z samego rana przyjechały do Warszawy, połaziły po złotych tarasach, były w ogrodzie Saskim, ogrodzie Krasińskiego, w empiku na spotkaniu autorskim z Happysadem oraz w Palladium gdzie właśnie odbył się Ich koncert.
Teraz coś co możemy wam polecić, mianowicie jak jesteście w WWA to jedźcie na chmielną, to jest tuż przy pałacu kultury od strony ulicy Marszałkowskiej, tam jest bubbletea. Coś pysznego !!
O godzinie 18:00 były już pod Palladium, czekały, czekały, czekały i się doczekały!
Oczywiście były jako jedne z pierwszych osób więc na koncercie stały w drugim rzędzie.
TO ONE SIĘ TU DARŁY !
Koncert skończył się kawałek po 23:00. Schodzili ze sceny trzy razy z czego dwa razy wracali.
Niesamowite przeżycia i najlepsze wspomnienia.
Dla tych co nie słuchali happysadu <-- To od tej piosenki u nas wszystko się zaczęło.
Trzymajcie się i żyjcie tak "jakby nie było jutra" !
Jakub Kawalec - wokalista zespołu
Widać tu nasze podniesione ręce !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz