Dziś to ja rozpiszę się troszkę na temat palenia papierosów. Zapraszam!
Jeśli paliłeś, a rzuciłeś to świetnie! Gratulacje!
Jeśli nigdy nie paliłeś, nie zaczynaj!
Jeśli palisz, rzuć to w cholerę!
Może od początku...
Dlaczego powstał taki pomysł na notkę?
Z tego względu iż... wstyd się przyznać, ale sama zaczęłam palić przed pierwszą klasą gimnazjum. W te wakacje stuknęłoby mi już pięć lat. Okropnie to brzmi. Chcę się tym z Wami podzielić i może nieco rozjaśnić w umyśle co robicie ze sobą.
Dlaczego postanowiłam rzucić?
Wraz z Komarem ostatnio bardzo długo rozmawiałyśmy na temat palenia papierosów, Doszłyśmy do wniosku, że nic tylko śmierdzimy szlugami, wydajemy pieniądze*, MUSIMY palić, brzydniemy przez to, tracimy w oczach ludzi którzy nie tolerują palaczy i przede wszystkim UMIERAMY.
PAPIEROSY TYLKO Z POZORU DAJĄ WOLNOŚĆ! TAK NA PRAWDĘ JESTEŚ MOCNO OGRANICZONY!
* w ciągu prawie tych pięciu lat na papierosy wydałam około 13,500 złotych.
Chyba to mnie boli najbardziej.
Co zyskasz jak rzucisz palenie?
- WOLNOŚĆ
- być może poznasz ciekawych ludzi, których wcześniej nie miałeś szansy poznać przez papierosy.
- twój portfel zapełni się dolarami :)))
- twoje perfumy starczą ci na więcej czasu ;D
- nie będziesz śmierdział
- masz szansę na dłuższe życie
- zmniejszasz ryzyko zachorowania na różne paskudne choroby
NIE BĄDŹ BIERNYM PALACZEM, MASZ PRAWO PROSIĆ O NIE PALENIE W TWOIM TOWARZYSTWIE! TU CHODZI O TWOJE ŻYCIE I ZDROWIE!
Wiele ludzi mimo iż nie pali, przebywa w towarzystwie palaczy regularnie.
Tym samym skazuje swój organizm na śmierć i choroby.
Bierne palenie szkodzi bardziej od palenia czynnego!
Dlaczego tak jest?
Palacz stoi i pali papierosa, zaciąga się i wydycha najgorsze substancje (tlenek węgla i substancje smoliste), które znajdują się w papierosie. Te mniej szkodliwe przyswaja sam.
Osoba, która stoi obok osoby palącej wdycha te najgorsze substancje (tlenek węgla oraz substancje smoliste) i przyswaja do swojego organizmu. Tym sposobem zabijamy się na własne życzenie.
Aby nie palić wystarczy tylko chcieć, na prawdę. Dziś mija mój 10 dzień bez papierosa. Jestem z siebie dumna chociaż to nie długi okres czasu, ale patrząc na to z drugiej strony to nie mogłam się obyć dnia bez papierosa... co ja mówię... jeden papieros dziennie nie wystarczał i paliłam około 8 papierosów dziennie. Zdarzało się, że była to np. paczka dziennie.
Nie prawdą jest to, że jak przykleisz sobie plasterek na rączkę to zerwiesz z nałogiem. To totalna bzdura. Plastry, tabletki, gumy... wszystko to zawiera nikotynę - A TO WŁAŚNIE OD NIEJ JESTEŚ UZALEŻNIONY! Przyjmując to, to tak jakbyś dalej palił... bez sensu.
Powiedz STOP papierosom już teraz, dziś!
Albo jutro ewentualnie bo zostało Ci jeszcze kilku w paczce i chcesz je wypalić... ;))
Jeszcze jeden sposób na rzucenie palenia, a mianowicie:
Nie palisz 4 dni - zapalasz jednego
Nie palisz 7 dni - zapalasz jednego
Nie palisz 10 dni - zapalasz jednego
Nie palisz 15 dni - zapalasz jednego
I tak zwiększasz czas oczekiwania na papierosa, aż nie będziesz czuł potrzeby zapalenia. TO PROSTE!
Jeszcze jeden sposób na rzucenie palenia, a mianowicie:
Nie palisz 4 dni - zapalasz jednego
Nie palisz 7 dni - zapalasz jednego
Nie palisz 10 dni - zapalasz jednego
Nie palisz 15 dni - zapalasz jednego
I tak zwiększasz czas oczekiwania na papierosa, aż nie będziesz czuł potrzeby zapalenia. TO PROSTE!
NIE WAŻNE CZY DZIŚ CZY JUTRO, ALE ZRÓB TO!
ZRÓB TO DLA SIEBIE I TWOICH BLISKICH!
* Jeśli nie jesteś w stanie rzucić ponieważ boisz się odrzucenia, lub nie masz odpowiedniej motywacji - napisz do nas. Chętnie Ci pomożemy!
Jeśli chodzi o motywację to zaglądajcie tu czasem, niebawem pojawi się coś o ćwiczeniach :)
Trzymajcie się i nie palcie, do jutra!
Grunia.
Bardzo mądry pomysł z rzucaniem palenia, bardzo podoba mi się fakt, że inicjatywa wyszła od Was samych :) Gratuluję i życzę powodzenia oraz silnej woli :)
OdpowiedzUsuńhttp://nevermind-factory.blogspot.com/
Dziękujemy.
UsuńMyślę, że za jakiś czas na dobre zerwiemy z nałogiem. :)
przydatne rady :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
No proszę, notka idealna dla mnie, osoby, która pali parę lat. Dziękuję Ci za tę lekturę. W sumie aktualnie się ograniczam, paląc dwa, trzy szlugi dziennie i zmierzam ku temu, by nie palić w ogóle. A jeżeli chodzi o te "wspomagacze" do których nawiązujesz, czyli plastry, gumy czy też tabletki, wywołują efekt placebo, I think.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na:
http://nieme-krzyki.blogspot.com/
:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% - palenie papierosów jest szkodliwe nie tylko dla osób palących, ale również dla osób, które przebywają w ich otoczeniu i są zmuszone wdychać dym tytoniowy. Od czasu, gdy Allen Carra opracował tą metodę: https://allencarr.pl/o-metodzie/, rzucić palenie może właściwie każdy, nie odczuwając przy tym zbyt dużych nieprzyjemności.
OdpowiedzUsuń